Willa Strobola
Willa pierwotnie była posiadłością niemieckiego malarza Wiessmanna, który sprzedał ją jeszcze przed wojną innemu malarzowi – Strobolowi. Nie dziwi więc przydomek Kolonia Malarzy nadany pobliskiej miejscowości Wygryny. Kolonia Malarzy została interesująco przedstawiona w przewodniku Antona Hensla. Nazwa ta pochodzi od powstałych na początku XIX w. we Francji kolonii artystycznych.
Zmęczeni tematami miejskimi artyści rozpoczęli poszukiwania ciekawszych obszarów dla swojej twórczości. Zaczęli odnajdować inspirację w ciszy i spokoju wiejskiego cyklu dnia, malowniczych porach roku, początkach i końcach świtu, czy zmierzchu na świeżym powietrzu, a także tajemnicy życia i śmierci. Pobudzone tymi okolicznościami emocje w sąsiedztwie z naturą wywołały nadzwyczajne efekty artystyczne. Dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych kolonii artystycznych (malarzy) jest wioska rybacka położona nad Północnym Bałtykiem (Mierzeja Kurońska) o nazwie Nidden, w której wciąż znajduje się dom laureata nagrody Nobla Tomasa Manna.
Czy malarze Wiesmann i Strobel, prawdopodobnie żyjący w Mazurskiej Nidzie, mogli być artystycznie lub towarzysko powiązani z kolonią malarzy w Wygrynach? Nie jest to pewne.
Willa Strobola, nazywana przez okolicznych mieszkańców „ambasadą”, jest pokaźną budowlą z wysoką, kamienną podmurówką oraz narożnymi, katedralnymi przyporami. Nigdzie w okolicy nie znajdzie się tak kunsztownie wykonanego domu z początku XX w. Stąd pytanie: jak cenne prace musiał tworzyć Wiessmann, aby stać go było na wybudowanie takiego domu oraz kto jego obrazy nabywał? Jakim malarzem musiał być Strobel, aby stać go było na wykup willi po Wiessmannie.
Wzmianki dotyczące willi pojawiają się m.in. w literaturze (oczywiście jest to fikcja) u olsztyńskiego pisarza Włodzimierza Kowalskiego, który wspomina w swojej książce „Powrót do Breitenheide” malarza Strobola, mieszkającego w pokaźnej willi nieopodal wsi Nida. W książce opisany jest zjazd znanych artystów z Niemiec i Francji, zaproszonych na jubileusz pracy artystycznej Strobola, który w wizji autora tworzył monumentalne obrazy w retoryce przyrodniczej również czarnego kontynentu. Główny bohater jest już starszym człowiekiem z wielkim artystycznym dorobkiem, który mimo podeszłego wieku maluje tajemnicze i dziwne obrazy.
Prace obu malarzy są na dziś dzień nam nieznane, natomiast mamy nadzieję, że działania ze strony galerii z Olsztyna i Suwałk we współpracy z Niemieckimi ośrodkami odkryją w końcu tożsamość obu Panów.
Informacje dodatkowe
Miejscowość | Ruciane-Nida |
---|---|
Forma wypoczynku | Hotel |
Podobne produkty
Przedwojenny malarz
Żeglarska 10, 12-220 Ruciane-Nida
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.